Mecz o mistrzostwo III ligi siatkarek to mecz przyzwyczajeń… Po ostatnim przegranym spotkaniu z MKS Skawa Wadowice, nasze siatkarki przyzwyczajone do błędów własnych i przegranych setów do 17-18 i tym razem przegrały partię otwarcia idealnie 18:25. Kolejne przyzwyczajenie to gra w myśl Tuwimowskiej „Lokomotywy”, czyli rozpoczynamy powoli, a w miarę trwania spotkania maszyna Cordii napędza się i skutecznie punktuje rywala.

Kolejne przyzwyczajenie, to już to, do czego przyzwyczajeni są nasi kibice, czyli regularne zwycięstwa w zatorskiej hali. Na szczęście siatkarki w porę przypomniały sobie o tym ostatnim rozpędzając lokomotywę, która pociągnęła ekipę Cordii Plus Zator do kolejnej ligowej wygranej! Rozpędzone i podrażnione przegranym setem siatkarki wygrywają drugiego 25:17 i wracają do gry o komplet punktów. Kolejne dwa sety, to bardzo wyrównana gra obydwu zespołów w większości czasu trwania seta, z finiszem dla Zatora. Siatkarki Krynicy stawiły duży opór, dwoiły się i troiły zarówno na siatce jak i w polu. Działania te, dały im prowadzenie w czwartym secie 19:20 lecz mistrzyniami finiszu znów okazały się być nasze siatkarki. Kryniczanki w końcówce trafiły niestety na nasze bardzo dobre ustawienie, w którym niezwykle skuteczna była Olga Baraniec, zdobywając kilka punktów atakiem, a potem stając w polu zagrywki, również skutecznie siała spustoszenie w szeregach rywala. Ostatecznie wygrywamy 25:21 i cały mecz 3:1.

CORDIA PLUS Zator – DWÓJKA Krynica 3:1 (18:25, 25:17, 25:21, 25:21)