Zawody najwyższej rangi światowej organizacji UCI w Polsce, odbyły się 4 maja w Pińczowie. Wyścig był również pierwszą odsłoną Pucharu Polski oraz kwalifikacjami do Mistrzostw Europy. Nasi zawodnicy, po tym jak zostali objęci szkoleniem w OSSM w Kiecach mogli już na 3 dni przed imprezą zapoznać się z trasą wyścigu i przygotowywać się w Pińczowie do startu. Wszyscy uczestnicy zgodnie ocenili że będzie to mordercza walka na trasie jakiej jeszcze nie było w Polsce. Tak też było, do tego padający deszcz nie ułatwiał ścigania się po rozmokniętej nawierzchni. W juniorkach młodszych nasze zawodniczki Gabriela Wojtyła i Natalia Chojna, startując treningowo przed czekającą je eliminacją olimpiady młodzieży, zajęły odpowiednio pierwsze i drugie miejsce, wyprzedzając zawodniczkę z Tomaszowa Mazowieckiego. Niespodzianką był pierwszy w tym roku występ Kamila Bukowskiego. Już przed startem Kamil zapowiadał, że liczy na dobry wynik w tym sezonie. Motywował to ogromem pracy jaką wykonał tej zimy. Startując z ostatniej linii przebił się do pierwszej dziesiątki i ostatecznie wywalczył ósmą pozycję w Pucharze Polski. Rita Malinkiewicz jako jedyna z Polek była na pierwszym okrążeniu liderką wyścigu. Nie najlepszy wybór toru jazdy spowodował, że popełniła błąd, który skrzętnie wykorzystała reprezentantka Rosji i nie oddała już prowadzenia ani na chwilę. Próba podjęcia walki o zwycięstwo z mocną rywalką Rita przypłaciła utratą sił i spadkiem na trzecią pozycję. O drugie miejsce stoczyła bój z zawodniczką ze Srebrnej Góry i choć na ostatnią rundę wjechała jako pierwsza to jednak na ostatnich fragmentach trasy straciła kilkanaście sekund głównie na podbiegach. Ostatecznie trzecie miejsce i dość duża przewaga nad resztą stawki potwierdza wciąż rosnącą formę naszej juniorki. O szczęściu nie może mówić Klaudia Demkowska. Podczas pierwszego okrążenia w trakcie wyprzedzania kolejnej rywalki uszkodziła koło i musiała zejść z trasy. Zanim do tego doszło Klaudia zajmowała wysoką lokatę i miała szansę zakończyć wyścig w pierwszej piątce. Naszym zawodnikom kibicowała osobiście aktorka Joanna Jabłczyńska, która odwiedziła wcześniej Zator gdzie wspólnie trenowała z kolarzami Sokoła. Tuż po dekoracji zawodnicy wyruszyli w podróż do Zielonej Góry aby walczyć o Puchar Prezydenta i „nominacje olimpijskie” dla juniorek młodszych.