Rekordowa ilość kibiców i rekordowa dawka emocji w zatorskiej hali, podczas meczu naszych siatkarek. Dla licznie zgromadzonych kibiców siatkarki Zatora zafundowały nie lada dreszczowiec. Widzowie, którzy przybyli również z Oświęcimia, Kęt, Wadowic i z Zatorszczyzny, tylko w pierwszym secie i połowie drugiego mogli oglądać „zwykły” mecz siatkówki.
Po przegranym pierwszym secie, początek drugiego też nie był najlepszy w wykonaniu zatorzanek. Dopiero po czasie wziętym przy stanie 18:9 dla Salosu, drużyna Cordii Plus wróciła do innej, odważnej i widowiskowej gry. Efektem było doprowadzenie do wyrównanej końcówki w tym secie i olbrzymich emocji. Ostatecznie mimo przegranej w tej partii, widać było, że maszyna pod szyldem Cordii rozpędza się i w kolejnym secie wręcz miażdży rywala. W pełnym rozpędzie, trzecia odsłona meczu pada już łupem ekipy z Zatora 25:11! Czwarty set to dalsza dominacja zatorskiej drużyny nad ekipą z Krakowa. Mimo, iż w pewnym momencie przytrafił się przestój i utrata kilku punktów, to zaliczka jaką wypracowały siatkarki w początkowej fazie seta wystarczyła do tego, aby grać punkt za punkt i walczyć o przepustkę do tie breaka. Po zaciętej końcówce Cordia Plus Zator wygrywa 28:26. Emocje sięgały zenitu nie tylko na parkiecie. Kibice, którzy zapełnili trybuny otrzymali od naszych dziewczyn to, co w siatkówce najcenniejsze – ogromną radość z gry naszej drużyny i sporą dawkę emocji. Walka z wyżej notowanym przeciwnikiem przy takim wsparciu kibiców była o wiele łatwiejsza dla naszych siatkarek. Piąty decydujący set to popis odważnej i poukładanej gry Zatorzanek. Nie pomogły przerwy na żądanie trenera Salosu Kraków. W secie decydującym nawet na moment nie oddaliśmy prowadzenia. Przy oklaskach i dopingu wygrywamy 15:13 i 3:2 w bardzo ważnym meczu. Salos to bardzo dobra drużyna i jest trudnym przeciwnikiem. Wygrana cieszy tym bardziej , że nasza drużyna nie grała w pełnym składzie. Z przyczyn zdrowotnych nie zagrała Izabela Kmiecik, na ławce rezerwowych zabrakło też Darii Kukiełki, a trenerka Renata Wacławik nie mogła też skorzystać z usług rozgrywającej – Joanny Chmielowskiej. Również przyczyny zdrowotne powodują, że od początku sezonu, z gry wyłączona jest Ela Kozieł, która miała być największym wzmocnieniem w tym sezonie. Cieszy natomiast wspaniała wręcz gra Beaty Bożek. Nie jest łatwo wejść na parkiet w zastępstwie pierwszej libero i zagrać mecz życia, znacząco przyczyniając się do wygranej zespołu. Również Anna Wawro czyniąc stałe postępy zdrowo namieszała w szykach obronnych Salosu. Jej serwis z wyskoku przynosił punkty bezpośrednio z zagrywki. Kolejne ligowe punkty oraz doświadczenie, zdobywa Magda Szczygieł. W meczu zadebiutowała również uczennica II klasy gimnazjum w Laskowej Patrycja Dudziak.
Cordia Plus Zator – Salos RP Kraków 3:2 (20:25, 23:25, 25:11, 28:26, 15:13)
MVP – Beata Bożek
Skład: Jurkiewicz, Wawro, Kmita, Wacławik, Książek, Baraniec, Szczygieł, Wyroba, Bożek, Prorok, Dudziak.