Po raz pierwszy w nowym sezonie, zawodniczki UKS Sokół zaprezentowały się zatorskiej publiczności zgromadzonej w hali przy ulicy Kongresowej. Debiut jaki był każdy widział. Choć nie zabrakło wyśmienitych akcji, to wynik nie może dać powodów do radości.

Na własnym obiekcie, poza jednym wyjątkiem, nasze siatkarki praktycznie nie przegrały meczu od 2 sezonów. Tym bardziej mając świadomość klasy rywala, naszpikowanego zawodniczkami z pierwszoligowymi „papierami”, stres i trema z uporem osaczały naszą drużynę. Mimo przegranego meczu, można było odnaleźć kilka pozytywów. Coraz lepiej funkcjonowała nasza zagrywka i przyjęcie. W ataku „z obejścia” zachwycała Ewa Poskart, a w polu zagrywki i w ataku wyczyny Patrycji Dudziak można śmiało określić jako „Dudziak Show”. Ta 16 letnia zawodniczka, wychowanka UKS Sokół, bez kompleksu weszła w mecz i punktowała rywala, będącego liderem tabeli. Brawo Patka – jesteśmy przekonani, że niebawem to właśnie po to aby oglądać tę zawodniczkę, na mecze Sokoła będą ciągnąc tłumy miłośników siatkówki. Zapewne kilku wielbicieli gry zawodników na pozycji libero, również przyjdzie pooglądać Olkę Kałużny w akcji, bo zapewne na to zasłużyła swą postawą w tym spotkaniu.

UKS Sokół ZATOR – KS Bronowianka Kraków 0:3 (11:25, 16:25, 18:25)